środa, 16 listopada 2016

Zmiany w przepisach o warunkach technicznych budynków!


Już za kilka tygodni, 1 stycznia 2017 roku w życie wejdzie kolejna nowelizacja, tym razem zmiany zostaną wprowadzone do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Zmiana ma dotyczyć energooszczędności budynków. Oczywiście, zgodnie z regułą, że prawo nie działa wstecz, nowe przepisy obejmą pozwolenia na budowę, które zostaną złożone po 1 stycznia. Osoby, które pozwolenie już otrzymały, bez względu na to, czy budowę zaczęły, nie muszą dostosowywać się do nowych wytycznych, chociaż ja uważam, że warto, bo choć inwestycja na początku generuje wyższe koszty, to jednak z czasem oszczędności są zauważalne.

Poniżej przedstawiam Wam warunki techniczne, którym mają odpowiadać nowo powstałe budynki, dla których pozwolenia na budowę będą wydawane po 1 stycznia 2017 oraz warunki, które w zasadzie są już starymi.




Istotne jest także to, że dotychczas budynki jednorodzinne miały nie przekraczać zapotrzebowania na nieodnawialna energię na poziomie 120 kWh/(m2*rok), natomiast po 1 stycznia 2017 będzie to już tylko 95 kWh/(m2*rok), więc zmiana ma istotne znaczenie. Jednak dla nas będzie to oznaczało niższe rachunki za ogrzewanie (gaz, prąd, węgiel czy drewno).

Wytyczne spełnimy stosując nowsze i niestety droższe rozwiązania w naszych domach. Jeśli chodzi o okna, warto wybierać trzy szybowe, w których Ug, czyli przenikalność ciepła szyby wynosi 0,5 W/(m·K), a Uw – przenikalność cieplna całego okna, w zależności od jego wielkości waha się w przedziale 1–0,8 W/(m·K), ponieważ przy dwu szybowych Uw przeważnie wynosi 1,4 W/(m·K). Za tym rozwiązaniem idzie cena, która jest nawet 1/3 wyższa niż w przypadku okien dwu szybowych.

Przenikalność cieplna ścian, dachu i podłogi zależy przede wszystkim od tego, z czego je wykonano i jakie zastosowano ocieplenie. My zdecydowaliśmy się na wybór styropianu grafitowego o grubości 20cm i lambdzie 0,032. Grubość styropianu została „narzucona” w projekcie. Natomiast sami podjęliśmy decyzję o jego walorach termoizolacyjnych. Jakiś czas temu znalazłam kalkulator przenikalności cieplnej poszczególnych elementów domu. Można w nim obliczyć przenikalność nie tylko ścian, ale też podłogi, dachu czy innych elementów domu. Wybrałam z listy właściwości naszych ścian, czyli: pustak z ceramiki poryzowanej 25cm + styropian fasada ƛ=0,032 + grubość styropianu 20cm. Otrzymany przeze mnie wynik to 0,14 W/(m·K). Sprawdziłam przenikalność ścian, którą zakłada nasz projekt i jest to 0,17 W/(m·K). W takim razie udało nam się uzyskać lepszy współczynnik przenikalności, czyli będzie cieplej, a ponadto uzyskujemy współczynnik o wiele niższy od nowych norm technicznych.

Niestety kalkulator, który znalazłam nie pozwala przy obliczaniu współczynnika przenikalności dla dachu wybrać wełny mineralnej, którą zastosujemy do ocieplenia. Jest tam jedynie styropian dach/podłoga, bo kalkulator opracował producent styropianu. Ale na podstawie zawartych w nim współczynników oceniam, że przy zastosowaniu przez nas do ocieplenia dachu dwóch warstw wełny mineralnej: 15 cm pomiędzy krokwie i 15 cm pod krokwie, pozwoli uzyskać bardzo dobry współczynnik przenikania, także niższy od zakładanych norm. Warto zwrócić uwagę, by wełna, tak jak styropian, charakteryzowała się niskim współczynnikiem przenikania (ƛ), także najlepiej na poziomie 0,032 lub 0,033. Co do styropianu na podłogę, jeszcze się wahamy pomiędzy wyborem takiego, który ma ƛ=0,036 lub ƛ=0,031. Styropianu będziemy dawać 20cm. W pierwszym przypadku U podłogi wyniesie 0,16 W/(m·K), natomiast w drugim 0,14 W/(m·K), a tabelka przewiduje, że powinno to być maksymalnie 0,3 W/(m·K).  

Oznacza to, że nasz dom nie tylko spełnia nowe wytyczne, ale ma znacznie niższe współczynniki przenikania ciepła. Na jakimś forum przeczytałam opinie, że nowe przepisy są wynikiem intensywnego działania lobby styropianowego. Wiem, że to może przerażać, bo konieczność wybrania grubszego styropianu o lepszych parametrach przenikania ciepła, wiąże się z wyższymi kosztami. One jednak się zwrócą, bo w domu będziemy mieszkać wiele lat. Perspektywa oszczędzenia na ogrzewaniu kilkuset złotych rocznie nie jest jakaś rewelacyjna, ale te kilkaset złotych będzie zaoszczędzanych przez wszystkie lata, co w ostatecznym rozrachunku, da sporą kwotę. 

2 komentarze :

  1. Jestem zdania, że takie zmiany inwestorom na złe nie wyjdą. Konieczność zastosowania okien o niższym współczynniku przenikania ciepła oraz grubszej i lepszej izolacji ścian czy dachu zwróci się dość szybko. Nie ma co się przed tym bronić, bo nie unikniemy budownictwa w pełni samowystarczalnego pod względem zapotrzebowania na energię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, przepisy zmierzają do tego, by domy były w jak największym stopniu samowystarczalne. Dobrze by było, gdyby do tego technologia staniała, wtedy więcej inwestorów decydowałoby się na coraz nowsze i bardziej energooszczędne rozwiązania.

      Usuń