Projekt łazienki na parterze
Wreszcie przyszedł czas na to, co w budowie domu jest najciekawsze, daje najwięcej satysfakcji - urządzanie. Już w poprzednim wpisie wspomniałam o kotłowni, która właśnie jest robiona, ale to akurat najmniej ciekawe pomieszczenie w domu. Dziś zaprezentuję Wam projekt swojej łazienki. Na razie tylko tej na parterze, bo ograniczamy się do urządzenia tylko tej części domu. Resztę będziemy wykańczać w późniejszym czasie. Tak wiem, kurzy się strasznie, ale jakoś to przeżyjemy. Po to chciałam dom z osobnym wejściem na poddasze i drzwiami oddzielającymi piętra, by podczas urządzania poddasza nie było w domu pobojowiska i sterty kurzu.
Kilka miesięcy temu snułam już plany, jak urządzić parter naszego domu. Pisałam też o łazience i wiecie co, moja koncepcja się zmieniła, bo znalazłam płytki, które mnie oczarowały. Początkowo chciałam, by łazienka była szara z żółtymi dodatkami. Szarych płytek jest bez liku, więc skupiliśmy się z mężem na poszukiwaniu żółtych, bo to mniej popularny kolor. I nagle ukazały się nam - piękne, żółte płytki (tak dla mnie one są żółte mimo, że każdy widzi w nich kolor pomarańczowy), jak je sobie wymarzyłam. Akurat szarego koloru w tej kolekcji nie było, więc postanowiliśmy połączyć żółty z białym i czarnym.
Ach ja niemodna, teraz króluje styl skandynawski, a ja sobie żółtą łazienkę wymyśliłam, jak z jakiegoś PRL-u ;) A, co wolno mi, bo jest moja!
Projekt łazienki przygotowała dla nas pani Monika Pajączkowska z BEST w Wolbromiu, a dzięki jej uprzejmości, mogę się nim Wam pochwalić.