Instalacja elektryczna wreszcie jest ukończona
Nasza przygoda
z wykonywaniem instalacji elektrycznej dobiegła końca. Zostało jedynie
podłączenie wszystkiego w rozdzielni, ale tym zajmiemy się dopiero po
otynkowaniu domu wewnątrz. Trochę to wszystko trwało, bo pogoda nie była
łaskawa z częstymi niskimi temperaturami. Czasem mieliśmy wrażenie, że w naszym
domu jest zimniej niż na zewnątrz. Poza tym instalację robił samodzielnie mój brat,
po pracy, więc tym bardziej się dłużyło, bo jakby miał obeznanego w temacie
pomocnika, to praca szłaby znacznie szybciej. Ale nareszcie jest koniec!
Jeden z pokoi
na poddaszu postanowiliśmy zaaranżować na kuchnię. Już nie jeden raz
wspominałam, że planujemy urządzić dom tak, aby kiedyś mógł służyć dla dwóch
rodzin. W pokoju, który może kiedyś przekształci się w kuchnię, wykonaliśmy
gniazdo do kuchni indukcyjnej. Teraz zostanie ono ukryte pod tynkiem, a w
przyszłości, jeśli będzie potrzebne, wykuje się tynk, bez zbędnych przeróbek w
całej instalacji. Podobnie będziemy musieli zrobić z instalacją
wodno-kanalizacyjną, którą również trzeba sprytnie ukryć w ścianach i otynkować,
by nie było po niej śladu, dopóki nie okaże się przydatna.
Poniżej przedstawiam
kilka zdjęć z poddasza, bo tego jeszcze Wam nie pokazywałam: