Trudy wyboru okien do domu
Nadeszła zima, której
tak bardzo nie chciałam, z dwóch powodów. Po pierwsze, po prostu jej nie lubię,
a po drugie, nasz dom oczekuje na okna. Wczoraj dostaliśmy informację, że już
są gotowe i w piątek będzie montaż. Ulżyło mi, bo ostatnie temperatury budziły
w nas obawę, że jednak nie uda się ich teraz zamontować, a przez to będziemy
mieć poślizg w dalszych pracach wewnątrz domu. Droga do wyboru okien była bardzo
trudna, bo wiele czytaliśmy i słuchaliśmy opinii innych, a te informacje często
były ze sobą sprzeczne. Wyceny okien zaczęliśmy robić już w maju, gdy budynek
nie był nawet skończony, ale chcieliśmy mieć czas na podjęcie decyzji, czego
tak naprawdę szukamy.
Robiąc pierwszą
wycenę okien, braliśmy od uwagę jedynie trzyszybowe. Obecnie budując dom bardzo
dużą wagę przykłada się do przenikalności cieplnej wszystkich używanych
materiałów. Ten współczynnik ma duże znaczenie także w przypadku okien. Uw
standardowego, dwuszybowego okna kształtuje się na poziomie 1,2 – 1,4W/(m·K).
Okna trzyszybowe są rozwiązaniem bardziej energooszczędnym, ponieważ Uw w ich
przypadku nie przekracza wartości 1W/(m·K). Jeśli okno zostanie wzbogacone
dodatkowymi okuciami i niskoemisyjną powłoką, wówczas Uw może wynieść nawet
poniżej 0,6W/(m·K). Takie rozwiązanie jest dedykowane dla domów pasywnych,
które muszą mieć bardzo niskie zapotrzebowanie na energię cieplną i bardzo
niewielkie jej ubytki. Współczynnik przenikania ciepła jest obliczany dla
całego okna, nie tylko dla szyby, dlatego na jego wysokość wpływa w istotnym
stopniu liczba komór, a ta im jest większa, tym lepiej. Zwróćmy uwagę również
na to, że niektóre okna dwuszybowe mogą mieć parametry zbliżone do trzyszybowych
gorszej jakości.
Do zalet okien
trzyszybowych należy także to, że słabiej przepuszczają dźwięk. To może być ważna
rzecz dla kogoś mieszkającego przy ruchliwej drodze. Dla nas akurat nie jest to
szczególnie istotnym atutem, bo dom mamy zlokalizowany przy drodze użytkowanej
praktycznie wyłącznie przez mieszkańców. Dodatkowa szyba może także wpływać na
ograniczenie nagrzewania się pomieszczeń. Latem jest to plus, ale zimą
niekoniecznie, bo któż by nie chciał wtedy wpuścić do domu tego przyjemnego
ciepła. Poszukując informacji na temat okien możemy się dowiedzieć, że trzyszybowe
są idealnie przystosowane do energooszczędnych domów. Natomiast nie ma sensu
inwestować w nie w przypadku wymiany okien w starszym, słabo izolowanym
budynku, bo ten ma już tak dużo mostków termicznych, że okna na niewiele się
zdadzą.
Bardzo długo
rozważaliśmy kwestię okien, bo jest to ten element domu, który ma służyć przez
lata, więc powinien być wystarczająco dobry jakościowo i w dodatku podobać się.
Niestety wymiana okien nie należy do przyjemnych, więc trzeba wybór dobrze
przemyśleć, żeby za kilka lat nie był potrzebny generalny remont, bo niestety po wyrwaniu starych okien w ścianach pozostają dziury, których nie wystarczy wypełnić pianką przy montażu nowych. Ostatecznie
zdecydowaliśmy się na okna trzyszybowe, siedmiokomorowe. Jeśli chodzi o
właściwości tych okien, to wszystkie one przemawiały na ich korzyść i sprawiały, że dwuszybowe
nie mogły się z nimi porównywać. Jedynym minusem jest cena, bo przy 17 oknach,
które mamy w domu, różnica pomiędzy dwuszybowymi, a trzyszybowymi wyniosła
kilka tysięcy, ale postanowiliśmy na tym elemencie domu nie oszczędzać. Oszczędziliśmy za
to na montażu, bo niestety na nim klienci są bardzo naciągani, ale to jest temat
na kolejny wpis.
Mam nadzieję,
że już niedługo pochwalę się domem z oknami :)
z jednej strony cieszę się, że nie mam takich problemów jak wybór okien do nowego domu, ale z drugiej strony szkoda, że nie mam takeigo "problemu" :))
OdpowiedzUsuńOkna można też wybierać do nowego mieszkania, do starego też, ale wtedy remont gruntowny gwarantowany :)
UsuńU nas tego typu rzeczami zajmuje się mąż, ale kwestia okien nam uciekła, bo deweloper go z tego wyręczył, na szczęście mega sensownie, bo w dom w standardzie podwyższonym kupiliśmy.
OdpowiedzUsuńTo bardzo rozsądnie :) Wielu ludzi chce, by deweloper sprzedał dom jak najtaniej, ale nie liczą się z tym, że najtaniej nie znaczy najlepiej, a po latach wychodzą problemy, których ciężko lub wcale nie da się pozbyć.
UsuńNa razie obcy mi temat, ale na pewno warto zapamiętać :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że warto, nigdy nie wiadomo, kiedy taka wiedza nam się przyda. Ja jeszcze rok temu nie myślałam, że będę się martwic oknami do własnego domu, a tu proszę ;)
UsuńOj trudny trudny , właśnie dziś podpisałam umowę na okna . nie wiedziałam że tyle czasu moze to zająć. Czy dobrego wyboru dokonałam ?czas pokaże. Również 3 szybowe ,okien 13 pewnie troszkę taniej ale HS przebił wszystkie pozostałe. Pozdrawiam budujących Dorota
OdpowiedzUsuńU nas całe szczęście nie ma HS, jedynie dwa balkonowe dwuskrzydłowe. Niemniej mamy sporo okien balkonowych, bo poza tymi dwoma, jest jeszcze 5 jednoskrzydłowych, więc ostateczny rachunek wyszedł spory. Dobrze, że chociaż montaż za pół darmo, bo płacimy tylko za piankę montażową ;) Akurat tak nam się trafiło, bo w innych sklepach nie dość, że okna wyceniali nam znacznie drożej, to do tego za montaż chcieli 2,5 tys. W końcu nie wyszło źle, bo zostało nam w kieszeni ponad 4 tys na tych samych oknach. Warto wyceniać w różnych miejscach :)
UsuńWłaśnie rozglądam się za kupnem domu i wyczytałam świetną wskazówkę, by zwrócić uwagę na ciepłoszczelne okna i materiały :)
OdpowiedzUsuńJasne, że warto zwrócić na to uwagę, bo niższe współczynniki przenikania ciepła wiążą się z niższymi rachunkami za ogrzewanie :)
UsuńNie mam tych problemów i chyba jeszcze długo nie będę mieć, chociaż teren czeka i prosi, żeby coś na nim postawić ;) Podrzucę jednak ten tekst mamie, bo oni muszą w mieszkaniu swoim wymienić dwa okna ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie ja również polecam poczytać tekst, bo podczas wymiany okien w już użytkowanym budynku trzeba wziąć pod uwagę więcej okoliczności, szczególnie jego stan termoizolacyjny. Szkoda by było wydawać więcej na okna lepszej jakości, jeśli spółdzielnia nie wykonała dobrego ocieplenia ścian. A Tobie życzę, by na tym terenie w końcu coś powstało, bo to wielka radość :)
UsuńTrzymam kciuki za najlepszy wybór:) Budowa własnego domu i jego urządzanie to chyba dwie najbardziej przyjemne, a jednocześnie trudne rzeczy.
OdpowiedzUsuńTo prawda, z jednej strony cieszy człowieka jak to wszystko rośnie i robi się coraz piękniejsze, ale z drugiej strony to ogromny stres, żeby wszystko zostało wykonane porządnie, bo to przecież inwestycja na lata :)
UsuńW przyszłości i ja będę pewnie miała z tym problem :)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę przemyślanych zakupów, bo okna to jednak rzecz warta dokładnego przeanalizowania :)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńJakiej firmy okan Państwo wybrali?
Wybraliśmy KNS Śląską Fabrykę Okien. Okna są na profilach Veka Softline 82.
UsuńJa uważam że w dzisiejszych czasach kiedy ogrzewanie jest coraz droższe powinno się coraz częściej montować okna z filtrem odbijającym ciepło do wnętrza budynku co jest szczególnie przydatne w łazienkach czy pomieszczeniach w których chłód jest nieporządny.
OdpowiedzUsuń